Nie wiem, czy lubicie podsumowania. Ja sama na początku je uwielbiałam, później znielubiłam, aktualnie znów zaczynają mi się podobać. Zauważyłam, że dzięki nim, a także dzięki wyzwaniom, jakie podejmujemy, można fajnie uporządkować w głowie czytane książki. Dlatego dziś przychodzę do was z podsumowaniem roku 2021! Dużo się działo. I prywatnie, i książkowo. Na początek odrobina prywaty, później nieco statystyk i topek. Miłego czytania!
Rok 2021 był na maksa zakręcony. Pierwszy rok studiów, pierwsza sesja, praca za granicą, rozpoczęcie nauki języka chińskiego, zostanie zastępcą redaktor naczelnej Sztukatera (i rezygnacja), przeprowadzka do Warszawy, podjęcie pracy w księgarni... Mogłabym wymieniać i wymieniać. Nie zmienia to jednak faktu, że roku tego nie zmieniłabym na nic innego. Choć nie raz było ciężko, lubię gdy się dzieje. A działo się naprawdę wiele! Czy był to rok bez przykrych sytuacji? Oczywiście, że nie. Chwilami miałam ochotę rzucić wszystko, jednak w żadnej sytuacji się nie poddałam - to się liczy.
Pod względem książkowym, był to naprawdę udany rok. Według lubimyczytac.pl, gdzie biblioteczkę aktualizuję dość regularnie, udało mi się przeczytać 78 książek.
Jestem pewna jednak, że kilka tytułów pominęłam. Nie ma tam też wielu książek, artykułów itp., które przeczytałam na studia.
Poniżej kilka tytułów wartych wyróżnienia. Ponieważ nie potrafię wybrać jednej najlepszej książki, wybrałam po jednej powieści z paru konkretnych gatunków literackich.
Najlepsza książka - literatura młodzieżowa
Pustka wietrzna. Polowanie na Morrigan Crow - Jessica TownsendŚwiat Nevermoor oczarował mnie już od pierwszego tomu. Jest to opowieść, którą poleciłabym każdemu, kto pragnie przeżyć magiczną przygodę w niezwykle oryginalnym świecie. Poniżej kilka słów recenzji, która pojawiła się na Sztukaterze:
Powieść Nevermoor. Przypadki Morrigan Crow była intrygującym wstępem do historii, Wundermistrz. Powołanie Morrigan Crow utrzymała poziom pierwszej części i zachwycała, jednak to właśnie Pustka wietrzna. Polowanie na Morrigan Crow utwierdziła mnie w przekonaniu, że seria Nevermoor jest jedną z na najbardziej niezwykłych serii, z jakimi miałam styczność. Niesamowita magiczna rzeczywistość stworzona przez Jessicę Townsend oczarowuje, bohaterowie wywołują masę emocji, sama opowieść zaś jest tak bardzo przepełniona przygodami, że nie sposób się przy niej nudzić. Jedyną jej wadą jest to, że kolejny tom jeszcze nie został wydany.
Najlepsza książka - literatura piękna
Kształt ruin - Juan Gabriel VásquezPoza książkami na studia rzadko sięgam po literaturę piękną. Nie mogłam jednak w podsumowaniu roku nie wspomnieć o książce, która już w styczniu zachwyciła mnie wszystkim, co w sobie zawiera - od fabuły, poprzez język i narrację na niezwykłych bohaterach kończąc. Kształt ruin to jedna z tego typu książek, których się nie zapomina. Nie potrafię wybrać fragmentu recenzji, który chciałabym wam tutaj pokazać. Po prostu zajrzyjcie TUTAJ i przekonajcie się, jak bardzo książka ta mnie oczarowała.
Najlepsza książka - fantastyka
Powiernik mieczy - Kel KadePowiernik mieczy jest mroczną historią o odwadze, walce z przeciwnościami losu oraz próbie odnalezienia sprawiedliwości w świecie, w którym gildie przestępcze kierują się w większym stopniu zasadami moralnymi niż przedstawiciele wysokich stanów. Przy tej książce nie sposób się nudzić! Całą recenzję możecie przeczytać TUTAJ!
Najgorsza książka
Jeśli chodzi o najgorszy tytuł tego roku, długo szukać nie musiałam. Kopciuszek i szklany sufit przebił wszystkie inne przeczytane przeze mnie książki. Miało być zabawnie i intrygująco, wyszło absurdalnie i niesmacznie. Po więcej odsyłam was na Popbookownika.
A jak wyglądał wasz rok 2021?
Mój rok był dość ciekawy - poprzez pandemię. Na dysku odkryłem mnostwo e - booków, odświeżyłem Kiano Booky One i Kindle 3. Gratuluję Ci wyniku. Pozdrawiam znad przed - weekendowych porządków , książek bibliotecznych i trochę stresów przed trzecią dawką :-)
OdpowiedzUsuńFajne podsumowanie. Ja nie robię takich zestawień, ale lubię je czytać u innych.
OdpowiedzUsuńDużo się działo, ale dałaś radę i to się liczy. A do tego imponująca ilość przeczytanych książek. Kilka z nich też miałam okazję poznać :)
OdpowiedzUsuńGratuluję bardzo dobrego wyniku czytelniczego i życzę udanego roku 2022.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszło zestawienie przeczytanych książek - świetny wynik na tyle wydarzeń w życiu :) Obu ten rok był jeszcze lepszy!
OdpowiedzUsuńDla mnie 21' może zniknąć z pamięci. Nie lubię go, mimo kilku miłych wydarzeń, które niestety nie przyćmiły tych złych.
Bardzo lubię i robić, i czytać podsumowania! Zawsze można się z nich dowiedzieć czegoś nowego ;)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie robię podsumowań jednak bardzo lubię je czytać u innych osób.
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita! Podziwiam Twój dorobek czytelniczy.
Serdecznie pozdrawiam:)
Mam w planach "Powiernika mieczy", który czeka na swoją kolej, na moim regale i cieszy mnie to, że Ci się podobał. Mam nadzieję, że mnie też przypadnie do gustu.
OdpowiedzUsuń78 książek to bardzo dużo! Ja również wiele czytam, ale nie zapisuję tytułów.
OdpowiedzUsuńDawniej robiłam to w biblionetce, ale teraz mam problemy z zalogowaniem się.
Zupełnie tak, jakby ktoś chciał mi zrobić jakiś głupi żart.
Pozdrawiam :)
Zacny wynik czytelniczy. Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńładny wynik przeczytanych książek ;)
OdpowiedzUsuńDużo się u Ciebie działo, gratuluję ewidentnie satysfakcjonującego roku. :) "Kształt ruin" Vasqueza mam w planach, a "Powiernika mieczy" właśnie dodałam do listy książek do zdobycia, bo faktycznie brzmi bardzo intrygująco! :) Powodzenia na nowy rok! :)
OdpowiedzUsuńWiele ciekawych książek. Udanych lektur także w najbliższym czasie! :)
OdpowiedzUsuńWidziałam wiele ciekawych tytułów, zainteresowałaś mnie "Kształtem ruin".
OdpowiedzUsuń