Książka Michelle Falkoff to z pozoru mało skomplikowana i lekka historia o nastolatce, od której zbyt wiele się wymaga. Na pewno znajdą się osoby, które uznają powieść z czytadełko bez przekazu, na które nie warto poświęcać czasu. Niestety (albo może i stety) ja do nich nie należę. Pod presją to tak naprawdę opowieść poruszająca takie problemy jak: chęć sprostania niemożliwym do osiągnięcia oczekiwaniom rodziców, kłamstwa mogące zniszczyć każdą, nawet najtrwalszą, przyjaźń czy presja zmuszająca do podjęcia drastycznych kroków. W tej, napisanej nieskomplikowanym językiem, książce, znajdziemy więcej prawd o życiu niż w wielu innych, często nagradzanych i popularnych na całym świecie, powieściach. Autorka poprzez Pod presją pokazuje, że tak naprawdę nie ma rzeczy niemożliwych i z każdej sytuacji jest jakieś wyjście, choć może na początku go nie dostrzegamy.
Główna bohaterka, Kara, próbuje być perfekcyjną, co każdego dnia pcha ją coraz bliżej autodestrukcji. Dziewczyna boryka się z wieloma problemami i nie zdaje sobie sprawy, że wiele z nich stwarza sobie sama.
Taką Karą mogłaby być każda z nas; każda nastolatka będąca pod ciągłą presją. Szkoła i egzaminy, imprezy ze znajomymi, pasje i marzenia... powiedzcie, czy nigdy nie czuliście się tym wszystkim przytłoczeni? Nigdy nie przeszło wam przez myśl, by rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady? Otóż Kara ma jeszcze gorzej - jej rodzice stawiają jej ciągle nowe wyzwania i, świadomie lub nie, zmuszają do życia w napięciu i stresie. Dodatkowo, nastolatka nieumyślnie sama na siebie wywiera presję, ponieważ jej życie od zawsze tak wyglądało i nie wyobraża sobie, że może być inaczej. Dopiero gdy poznaje Alex i Raja, zauważa, że wiele przeszkód w realizacji planów bądź marzeń stawia sobie sama.
Michelle Falkoff stworzyła bohaterkę posiadającą w sobie tę iskierkę. Realną i namacalną. Z łatwością możemy wyobrazić sobie Karę i jej problemy. Możemy jej współczuć, ale i w niektórych chwilach zazdrościć. I to jest naprawdę niesamowite. Reszta bohaterów także jest ciekawie nakreślona. W książce nie występują postacie o wyjątkowo skomplikowanych charakterach, jednak nie jest to w ogóle wadą, ponieważ dzięki temu powieść jest lekka i musimy się skupiać na profilach poszczególnych postaci, a możemy zająć się rozwiązywaniem intryg, które naprawdę są dość zagmatwane.
Fabuła na pierwszy rzut oka wydaje się mało skomplikowana, jednak to tylko pozory. Podczas czytania autorka zaskakuje i zaciekawia. Sprawia, że ciągle ma się lekki niedosyt i ochotę dalej drążyć opowiadaną przez nią historię. Początkowe nieporozumienie rozrasta się z czasem do rozmiarów ogromnej intrygi, w której centrum jest oczywiście nasza główna bohaterka. Choć zakończenie jest łatwe do przewidzenia, to to w jaki sposób dochodzi do takiego rozwiązania całej sytuacji jest przez długi czas ogromną niewiadomą. Mimo że na początku książka skupia się głównie na Karze i ma na celu pokazanie tego, jak przezwycięża lęk, z czasem wątek ten schodzi na drugi tor, by ustąpić pierwszeństwa innemu, bardziej dynamicznemu, i rozwinąć akcję w niespodziewanym tempie.
Pod presją nie jest to książka idealna dla wszystkich, jednak jestem pewna, że miłośnicy niebanalnych historii młodzieżowych będą zadowoleni. Ciekawie wykreowana główna bohaterka, zaskakująca i dynamiczna fabuła oraz lekki styl, jakim pisana jest książka w połączeniu z poważnymi tematami, jakie są w niej poruszane tworzą kompozycję, której nie oprze się żaden nastolatek... a i osoby nieco starsze nie będą narzekać.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję serdecznie wydawnictwu Feeria Young! ♥
Autor: Michelle Falkoff
Tytuł oryginalny: Pushing Perfrct
Tytuł polski: Pod presją
Tłumaczenie: Jerzy Bandel
Wydawnictwo: Feeria Young
Data wydania: 15 lutego 2017
Moja ocena: 7/10
Nie czuję ochoty, by sięgnąć po tę książkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja mam podobne odczucia.
Usuń