Premiera jednego z wattpadowych hitów, Start a fire, wzbudziła mnóstwo kontrowersji. Czytelnicy albo pokochali tę książkę, albo nazwali ją szkodliwym tytułem o toksycznej relacji. Wydawnictwo BeYa nie zrezygnowało jednak z wydawania popularnych powieści z Wattpada skierowanych do pełnoletnich czytelników. Jak się okazało, była to dobra decyzja. Spark, choć nie jest powieścią wybitną, to można go nazwać tytułem, którym zdecydowanie warto się zainteresować.
Elizabeth Parker zdecydowała się zostawić pełne sekretów życie w USA i wyjechać na wymianę do Anglii. Szybko okazuje się, że od problemów tak łatwo nie ucieknie, co więcej – w międzyczasie pojawiają się nowe. Rodzina, u której dziewczyna zamieszkała, początkowo wydawała się idealna. Pozory jednak mylą. Lizzie przekonuje się, że skrywają oni sekrety, które mogłyby dorównywać jej tajemnicy.
Pierwsze kilkanaście stron nie przekonało mnie. Czytelnik na wstępie otrzymuje typową historię o dziewczynie, która uciekając przed problemami, wplątuje się w jeszcze większe. Dodając do tego znienawidzonego przez nastolatkę chłopaka, Chase’a, oraz paczkę znajomych, którzy od razu zaopiekowali się amerykanką, można spodziewać się typowej, schematycznej młodzieżówki jakich wiele. I owszem, Rutka schematów nie uniknęła. Nie znaczy to jednak, że Spark ma tylko tyle do zaoferowania.
Autorka w zgrabny sposób wplata w fabułę niezwykle istotne tematy, często będące również tematami tabu. W powieści pojawiają się między innymi problemy gwałtu, kłamstw czy znęcania się psychicznego i fizycznego. Nie są one jednak przedstawione w sposób prześmiewczy czy wymuszony, jak to ma miejsce w niektórych tytułach. Rutka pokazuje problemy te jako coś trudnego do rozwiązania czy przepracowania, a jednak mimo wszystko możliwego. Nie piętnuje bohaterów, nie określa ich poprzez problem, który posiadają, a jedynie wskazuje na fakt, że doświadczenia wpływają na to, jak dana osoba zachowa się w jakiejś sytuacji.
Ciekawie również przedstawiona została relacja pomiędzy Elizabeth a rodziną Shaw. Mimo, że każdy z bohaterów ma swoje problemy i tajemnice, ich stosunki pełne są ciepła i sympatii. Nie mają do siebie wyrzutów. Mogą porozmawiać o wszystkim i z każdej strony spotkają się ze zrozumieniem. Relacje pomiędzy Lizzy a Jonem, Josephine, Caroline i Chasem wzbudzają w czytelniku pozytywne uczucia, które pozostają na długo po przeczytaniu książki.
Jedyną wadą Spark jest język, jakim posługuje się autorka. Monika Rutka używa wielu wulgaryzmów, które często wydają się wtrącone na siłę. Gdyby pozbyć się z dialogów chociażby części z nich, powieść mogłoby czytać się przyjemniej.
Mimo drobnego mankamentu, Spark mogę nazwać jedną z najlepszych wattpadowych książek, jaką miałam okazję czytać. Rutka napisała wartościową, poważną i jednocześnie budującą opowieść, od której nie sposób się oderwać. A plot twist na końcu sprawił, że jak na szpilkach czekam na kolejny tom serii.
Tytuł: Spark
Wydawnictwo: BeYa, Editio
Czuję się zachęcona do lektury tej książki.
OdpowiedzUsuńCieszę się! :)
Usuń