Odkąd tytany pojawiły się w Detroit,
świat Astrid Sullivana obraca się wokół tych pół koni, pół
maszyn, które dosiadane przez dżokejów startują w morderczych i
emocjonujących wyścigach. Wraz z najlepszą przyjaciółką
dziewczyna spędza wiele godzin na torze. Fascynują ją nie tylko
emocje związane z wyścigami, ale też to, jak bardzo te
zaprogramowane, półmechaniczne stworzenia wydają się prawdziwe.
Astrid marzy, by kiedyś dotknąć jednego z nich.…ale też trochę
ich nienawidzi. Jej ojciec stracił wszystko na zakładach
bukmacherskich. Dziewczyna widzi też przepaść między bogatymi
dżokejami, których stać na kosztowne maszyny do jazdy, a jej
przyjaciółmi i sąsiadami, którzy czasem ostatnie pieniądze
stawiają w zakładach, licząc na łut szczęścia.
Ale kiedy Astrid ma szansę wystartować na jednym z tytanów w derbach, postanawia zaryzykować wszystko. Ponieważ dla dziewczyny stojącej po złej stronie toru wyścigi to coś więcej niż szansa na sławę i pieniądze. To także heroiczna walka o lepszą przyszłość.
Ale kiedy Astrid ma szansę wystartować na jednym z tytanów w derbach, postanawia zaryzykować wszystko. Ponieważ dla dziewczyny stojącej po złej stronie toru wyścigi to coś więcej niż szansa na sławę i pieniądze. To także heroiczna walka o lepszą przyszłość.
Wspaniała opowieść o rodzinie,
przyjaźni i trudach dojrzałej i niedojrzałej miłości, którą
czyta się w napięciu, śmiejąc się i wzruszając. „Tytanów”
można polecić każdemu, kto ceni dobrą literaturę i lubi dać się
porwać przygodzie i pięknie opowiedzianej historii.
Autor: Victoria Scott
Tytuł oryginalny: Titans
Tytuł polski: Tytany
Wydawnictwo: IUVI
Premiera: 02.06.2016
Czy tylko ja nie mogę doczekać się premiery tej książki? Nie czytałam poprzedniej serii autorki (którą mam w planach) jednak do niej nie ciągnęło mnie tak bardzo, jak do Tytany. Ponadto ta okładka... Czy nie wydaje się wam ona piękna? ♥ Dla mnie podoba się o wiele bardziej niż okładka zagraniczna :)
Dla porównania - oto amerykańska okładka:
To będzie na pewno ciekawa premiera :)
OdpowiedzUsuńBędę miała tą książkę na uwadze ;)
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
A przede mną jeszcze poprzednie dwie części autorki, a co do tej, to amerykańska okładka jest o niebo piękniejsza. ;)
OdpowiedzUsuńJa od dłuższego czasu zabieram się za Victorię Scott, chociaż raczej nie "Tytany". Co do okładek - chyba faktycznie polska ładniejsza, zgadzam się.
OdpowiedzUsuńAle, błagam, nie pisz "Dla mnie podoba się...", bo mózg Ksiazkoholika nie jest jest stanie tego przetrawic; ) "mi podoba się"
Pozdrawiam i zapraszam http://ksiegoteka.blogspot.com/
Przepraszam,chyba nie myślałam, pisząc ten post. "Da mnie" wydawało się poprawne. Dziękuję za zwrócenie uwagi. Zaraz zmienię :)
UsuńJa od dłuższego czasu zabieram się za Victorię Scott, chociaż raczej nie "Tytany". Co do okładek - chyba faktycznie polska ładniejsza, zgadzam się.
OdpowiedzUsuńAle, błagam, nie pisz "Dla mnie podoba się...", bo mózg Ksiazkoholika nie jest jest stanie tego przetrawic; ) "mi podoba się"
Pozdrawiam i zapraszam http://ksiegoteka.blogspot.com/
Książka zapowiada się bardzo ciekawie, będę czekać na premierę ;)
OdpowiedzUsuń