"A gdy się zejdą, raz i drugi, kobieta
po przejściach, mężczyzna z przeszłością, powstaje wspólna
powieść, nie obyczajowa, charakterystyczna dla Marii Ulatowskiej, i
nie czysta sensacja, typowa dla Jacka Skowrońskiego. Powieść,
która łączy oba gatunki." Taki opis znajdujemy na okładce książki, jednak jakie są sekrety ich współpracy? Tego właśnie próbowałam dowiedzieć się.
Chwile
rozkoszy: Od jak dawna znacie się?
P. Maria Ulatowska i P. Jacek
Skowroński: Znamy się kilka lat, chyba od 2011 r., od pewnego,
spontanicznie zwołanego przez grono pisarzy, spotkania na
Warszawskich Targach Książki.
CR: Co państwa podkusiło do
napisania wspólnej książki? Była to decyzja nad którą długo
się zastanawialiście, czy może postanowili państwo po prostu to
zrobić i zobaczyć co przyniesie los?
P. Maria Ulatowska i P. Jacek
Skowroński: W pewnym momencie postanowiliśmy spróbować zaistnieć
w duecie. Chwilę się nad tym zastanawialiśmy, ale bardzo krótko.
Znaliśmy swoje książki i mieliśmy pewność, że potrafimy
działać wspólnie. No i nie od dziś wiadomo, że zbrodnie
najlepiej popełnia się w duecie…
P. Maria Ulatowska i P. Jacek
Skowroński: Tu istnieją dwie wersje odpowiedzi, aczkolwiek jakby
nie było, decyzja była wspólna i prawie natychmiastowa. Pomysł na
seryjnego mordercę był M.U., pomysł na to, aby ten morderca stał
się bohaterem książki napisanej razem, był J.S.
CR: W których miejscach książki
„Autorka” możemy spotkać państwa? Które postacie, epizody
czy rozdziały należą do pani, a które do pana?
P. Maria Ulatowska i P. Jacek
Skowroński: Każdy rozdział pisaliśmy wspólnie, łącząc teksty.
Każdą postać budowaliśmy razem, kawałek po kawałku. Nic w
książce nie jest napisane tylko przez M.U. lub tylko przez J.S.
Chcieliśmy stać się jednym autorem i podobno to nam się udało.
CR: Czytając książkę co chwilę
zmieniałam zdanie co do tego kto jest mordercą. Z wywiadu na blogu
Poczytajnia dowiedziałam się, że państwo sami nie wiedzieli kogo
tak naprawdę wybrać. Jestem ciekawa dlaczego w końcu ta osoba?
Nie sądzili państwo, że czytelnik załamie się, gdy dojdzie do
końca? :)
P. Maria Ulatowska i P. Jacek
Skowroński: My sami się załamaliśmy, gdy dowiedzieliśmy się,
kto naprawdę jest naszym seryjnym mordercą. To nie jest tak, że my
go wybraliśmy. Nasz początkowy typ był zupełnie inny, póki
właściwy zabójca nie zdecydował się wystąpić na kartach naszej
książki.
CR: Jak opiszą państwo swoją
współpracę w kilku słowach?
P. Maria Ulatowska i P. Jacek
Skowroński: Naszą współpracę możemy opisać jednym słowem.
Idealna. Od pierwszych linijek tekstu okazało się, że piszemy
jednym piórem.
P. Maria Ulatowska i P. Jacek
Skowroński: Kolejna książka, „Pokój dla artysty”, ukaże się
na przełomie września i października bieżącego roku. Niebawem
będą także następne.
CR: Czego nauczyli się państwo
podczas tej współpracy?
P. Maria Ulatowska i P. Jacek
Skowroński: Cierpliwości. Każde z nas musiało czekać na tekst
partnera i to było szalenie trudne – bo chcieliśmy natychmiast
wiedzieć, co stanie się dalej.
CR: Czy w historii Justyny
Sobolewskiej znajdziemy coś związanego z państwa życiem
prywatnym? Czy tworząc tą postać, opowiadając o jej spotkaniach
autorskich wzorowali się państwo na własnych przeżyciach?
P. Maria Ulatowska i P. Jacek
Skowroński: W każdym bohaterze każdego autora zawsze jest coś
prywatnego. Jeśli pisarz pisze o autorce (autorze), oczywistym być
musi, że czerpie nieco z własnych przeżyć. Jeśli pisze się o
miłości, oczywistym być musi, że autor (autorka) kiedyś kogoś
kochał – itd. Chyba nigdy jednak nie przekazuje się własnych
przeżyć dosłownie, istnieje przecież coś takiego jak licentia
poetica – a co jest prawdziwe, co zmyślone, oceni sam czytelnik.
Każdy w inny sposób.
I – jeśli opisuje się morderstwo –
już z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać, że czyn ten
nie jest oparty na własnych przeżyciach autora (autorki). Ale nadal
nie jest to wykluczone…
CR: Pani pisze książki obyczajowe, a
pan sensacyjne, więc dlaczego kryminał?
P. Maria Ulatowska i P. Jacek
Skowroński: M.U. w pewnym momencie znudziła się twórczość
„obyczajowa”, a J.S. w pewnym momencie postanowił wkroczyć
właśnie w „obyczaj” i powstało coś, co nazwane zostało
kryminałem obyczajowym, choć nie zgadzamy się z takim
nazewnictwem. Każdy kryminał oparty jest o „obyczajowość”
jako taką, nawet morderca ma zawsze jakąś rodzinę, życie
prywatne, kocha, nienawidzi, coś czuje itd., itp. Żyje po prostu.
CR: Jeżeli mogliby państwo cofnąć
czas i zmienić coś w „Autorce”, to co by to było?
P. Maria Ulatowska i P. Jacek
Skowroński: Absolutnie nic.
CR: Oprócz pisania, jakie jest
jeszcze państwa hobby?
P. Maria Ulatowska i P. Jacek
Skowroński: Pisanie to nie hobby, pisanie to ciężka praca – choć
ulubiona i nie do zastąpienia niczym innym.
A hobby to zwiedzanie pięknych miejsc,
odkrywanie tajemnic wszechświata i nowe smaki w nowych
restauracjach.
CR: Wielu autorów mówi, że ich
'postacie żyją własnym życiem'. Czy w przypadku „Autorki”
także tak było?
P. Maria Ulatowska i P. Jacek
Skowroński: Oczywiście – szczególnie nasz morderca.
CR: Muszę jeszcze spytać o jedną
rzecz... Dlaczego Małgorzata? Bardzo polubiłam jej postać i nie
wierzę, że musiała tak skończyć? Czyj był pomysł na tą
postać i... takie poprowadzenie jej losów?
P. Maria Ulatowska i P. Jacek
Skowroński: Postacie, ich losy i wszystko, co w książce, to
wspólne pomysły. Cieszymy się z każdego objawu sympatii do
naszych bohaterów. Małgorzatę lubimy obydwoje, a co z nią się
stało – nie zdradzajmy, bo z pewnością nie wszyscy jeszcze
czytali „Autorkę”.
CR: I na sam koniec kilka faktów z
życia autorów :)
P. Maria Ulatowska i P. Jacek
Skowroński: Obydwoje istniejmy naprawdę, a które z nas – i kiedy
- mówi prawdę, nie wiedzą tego nawet uczestnicy naszych spotkań
autorskich, w trakcie których
opowiadamy, jak się spotkaliśmy, jak się rozpoczęła nasza współpraca itd., itp. Pisarz faktów ze swego życia nie zdradza, nawet w autobiografii.
opowiadamy, jak się spotkaliśmy, jak się rozpoczęła nasza współpraca itd., itp. Pisarz faktów ze swego życia nie zdradza, nawet w autobiografii.
Dziękuję serdecznie za ten wywiad. Jestem bardzo ciekawa kolejnych owoców tej współpracy i mam nadzieję, że jeszcze przez długi czas będzie tak idealna jak do tej pory ☺
A was, czytelników, zapraszam do zapoznania się nie tylko z Autorką, ale i innymi książkami autorstwa pani Marii i pana Jacka.
Miło widzieć Autorów na pierwszym zdjęciu z moimi tomikami poezji :) Pozdrówka serdeczne :) BACHA
OdpowiedzUsuń