Po zapowiedzi kolejnego tomu, zawartej w zakończeniu Kręgu życia, nie mogłam się go doczekać. Kilka dni przed premierą chodziłam jak na szpilkach i tylko wyczekiwałam listonosza z paczką. W końcu dostałam Pałac snów w swoje ręce, a wraz z nim możliwość przeżycia kolejnej przygody w Bezkresji w towarzystwie moich ukochanych chowańców.
Po raz kolejny Andrew Jacobson i Adam Jay Epsten zachwycają światem, który wykreowali. Mimo, że w tym tomie nie odwiedzamy zbyt wielu nowych miejsc, bowiem chowańce podróżują wśród dobrze znanych im terenów, autorzy postanowili uchylić rąbka tajemnicy, związanej z historią Bezkresji. Poznajemy kilka ciekawostek, dotyczących walki Kalstaffa, Loranelli i Górskiego Alchemika z Armią Umarłych, a także dostajemy informacje, sięgające jeszcze odleglejszych czasów, kiedy to krainą rządziły zwierzęta.
Pałac snów to także zachwycająca fabuła. Podobnie jak w pozostałych tomach, czytelnik nie ma chwili wytchnienia. Co chwilę coś się dzieje. Walka z piaskową jaszczurką, ucieczka przed Batalionem Zmroku czy podróż do Krainy Snów to tylko kropla w morzu wydarzeń, jakie mają miejsce w tej książce. Pałac snów to także powieść rozwiązująca wiele wątków i sprawiająca, że w innym świetle patrzymy na wydarzenia i bohaterów z poprzednich części.
Podoba mi się także to, że jeżeli by popatrzeć na tom pierwszy, a czwarty, wyraźnie widać zmianę w głównych postaciach. Aldwyn, Skylar i Gilbert dużo przeszli. Przygody zmieniły ich i zahartowały, sprawiły, że Przepowiedziana Trójka dorosła. Wcześniej były to nieco skryte i zagubione osóbki, które były przerażone tym, co się wokół nich dzieje. Teraz są to otwarci i mądrzy bohaterowie, niebojący się wyzwań i i odważnie walczący ze złem. Cieszę się także, że autorzy nie zapomnieli o starych postaciach i tchnęli w nie nowe życie. Gdy los wiedzie głównych bohaterów na spotkanie z dawnymi znajomymi, nie sposób się nie uśmiechnąć do samego siebie i nie wyczekiwać ponownego spotkania z nimi.
Nie muszę zbytnio rozwodzić się nad oprawą graficzną książki, prawda? Chyba każdy widzi magię zaklętą w okładce. Mogę także przysiąc, że obrazy, znajdujące się w środku, są cudowniejsze niż w poprzednich trzech tomach! Dave Phillips naprawdę postarał się, tworząc te ilustrację. Doskonale oddał klimat całej powieści i nie będzie przesadą, jeśli napiszę, że jest on czarodziejem, który potrafi wyczarować swym ołówkiem coś niesamowitego! ♥
Myślicie, że w poprzednich trzech tomach wydarzyło się wiele? Nie wiecie, jak bardzo się mylicie! Pałac snów to idealna kontynuacja losów Aldwyna, Skylar i Gilberta, podczas czytania której siedzimy jak na szpilkach i oczekujemy finału całej serii. Lektura tej powieści jest jak powrót do chwili, gdy po raz pierwszy zanurzyliśmy się w świecie chowańców. Podróże bohaterów po dobrze znanych nam terenach śledzimy się z taką samą fascynacją, z jaką śledziliśmy je w Gwiazdach przeznaczenia. Nie wahajcie się, sięgnijcie po finalny tom serii, który swoją drogą może nim nie być, bowiem zakończenie sugeruje, że być może będziemy jeszcze mieli możliwość ponownego powrotu do Bezkresji! :)
Nie muszę zbytnio rozwodzić się nad oprawą graficzną książki, prawda? Chyba każdy widzi magię zaklętą w okładce. Mogę także przysiąc, że obrazy, znajdujące się w środku, są cudowniejsze niż w poprzednich trzech tomach! Dave Phillips naprawdę postarał się, tworząc te ilustrację. Doskonale oddał klimat całej powieści i nie będzie przesadą, jeśli napiszę, że jest on czarodziejem, który potrafi wyczarować swym ołówkiem coś niesamowitego! ♥
Myślicie, że w poprzednich trzech tomach wydarzyło się wiele? Nie wiecie, jak bardzo się mylicie! Pałac snów to idealna kontynuacja losów Aldwyna, Skylar i Gilberta, podczas czytania której siedzimy jak na szpilkach i oczekujemy finału całej serii. Lektura tej powieści jest jak powrót do chwili, gdy po raz pierwszy zanurzyliśmy się w świecie chowańców. Podróże bohaterów po dobrze znanych nam terenach śledzimy się z taką samą fascynacją, z jaką śledziliśmy je w Gwiazdach przeznaczenia. Nie wahajcie się, sięgnijcie po finalny tom serii, który swoją drogą może nim nie być, bowiem zakończenie sugeruje, że być może będziemy jeszcze mieli możliwość ponownego powrotu do Bezkresji! :)
Za możliwość przeczytania Pałacu snów dziękuję serdecznie wydawnictwu IUVI! ♥
W serii Chowańce:
Autor(zy): A.J.Epstein, A. Jacobson
Tytuł oryginalny: Palace of Dream
Tytuł polski: Pałac snów
Tłumaczenie: Bereta-Jankowska Anna
Wydawnictwo: IUVI
Data wydania: 2 czerwca 2016
Moja ocena: 10/10
Masz rację, już od samej okładki bije ogromna magia. Nie mogę się doczekać, aż dowiem się, co kryje w sobie ta seria ;)
OdpowiedzUsuńja już przeczytałam i gorąco Ci polecam
Usuń