W skrócie - przedstawię wam teraz zestawienie najlepszych książek które czytałam, a wcześniej (trafnie) oceniłam po okładce.
7. Dar ~ Dorota Majsterkiewicz
Kto może oprzeć się tak cudownej okładce, no kto?! Zresztą nie tylko okładka, ale i sama fabuła jest jak magnez. Już pierwsza strona Daru zapowiada nam ekscytującą i pełną akcji historię.
6. Baśniobór ~ Brandon Mull
Ta baśniowa aura bijąca z okładki... i wiedźma! Od chwili, gdy ujrzałam Baśniobór, wiedziałam że będzie to książka pełna magii. I miałam rację ♥
5. Dotyk Julii ~ Tahereh Mafi
Pory roku. Z tym kojarzą mi się okładki całej serii Dotyk Julii. Nigdy nie sięgnęłabym po tą książkę, gdyby nie cudne oko spoglądające na mnie z sklepowej półki. Za bardzo obawiałam się zmarnowania czasu. Jednak teraz nie mogę powiedzieć, że żałuję godzin poświęconych serii.
4. Starter ~ Lissa Price
No to jest po prostu perełką w mojej kolekcji. Okładka Startera mieni się tak wieloma odcieniami srebra i bieli, że nie mogłam oderwać wzroku, gdy ujrzałam ją w księgarni i za wszelką cenę musiałam zdobyć swój egzemplarz.
3. Królestwo Czarnego Łabędzia ~ Lee Carroll
Tajemnica kryjąca się w okładce i tajemnica oplatająca fabułę. Cieszę się, że okładka zwróciła moją uwagę, bo, tak naprawdę dzięki niej poznałam nową i bardzo wciągającą, ale i oryginalną historię.
2. Harry Potter ~ J. K. Rowling
Jak mogłabym nie wspomnieć o moim kochanym Harrym Potterze? A teraz pewnie większość się zastanowi, co tak naprawdę robi HP w moim zestawieniu, no więc... Pierwszy raz odwiedziłam Hogwart w wieku siedmiu lat i muszę się przyznać, że stało się to przez przypadek. Tak naprawdę wypożyczyłam tę książkę, ponieważ stała (ładnie oprawiona) w bibliotece, a z okładki uśmiechał się miły czarodziej trzymający za ogon ślicznego ptaka. Bądźmy szczerzy, które dziecko oprze się takiej książce, a zwłaszcza temu czerwonemu i ogromnemu ptakowi? ;)
1. Wybrani ~ C. J. Daugherty
Tak. To był zdecydowanie mój najlepszy zakup, przy którym kierowałam się okładką. Historia Allie wchłonęła mnie i zaraz po zakończeniu pierwszej części odliczałam dni, BA! MINUTY! Do premiery kolejnej. I tak jest do teraz, kiedy oczekuję na Niezłomnych - ostatnią cześć serii ( zostało 27489 minut ;) )
Książki o Julii mają jedne z piękniejszych okładek jakie widziałam :) Do zestawienia dorzuciłabym Marę Dyer z okładkami wyglądającymi inaczej w różnym świetle i pod różnym kątem patrzenia.
OdpowiedzUsuńO tak, wszystkie z tych okładek są piękne ♥ Czytałam tylko część z tych książek, ale "Starter" mam w planach. A trylogia "Dotyk Julii" stoi u mnie na półce okładkami do przodu. Trzeba się chwalić ;p
OdpowiedzUsuńJeśli miałabym oceniać podane przez ciebie książki po okładce zdecydowanie najładniejszy jest "Starter" widziałam ją nawet w empiku i zastanawiałam się nad kupnem, jednak fabuła nie była zbyt zachwycająca. Lubię sci-fi, ale zaczynają robić z niej mdły komercyjny gatunek, w którym nie ma praktycznie nic nowego, tak jak to zrobiono z fantasy.
OdpowiedzUsuńPozdro.
http://dziennikidestiny.blogspot.com/