Nie jestem do końca pewna co mam sądzić o tej książce. Na początku wydawała mi się dość monotonna, podobna do książek młodzieżowych które znajdziemy teraz na każdym korku, jednak miała w sobie coś magnetycznego, czemu nie potrafiłam się oprzeć.
Pewnego dnia tajemniczy chłopak po upadku z nadrzecznego wału ląduje u stóp Deznee Cross, szalonej 17-letniej miłośniczki mocnych wrażeń. Dziewczyna uznaje to za świetną okazję, żeby wkurzyć ojca i sprowadza błękitnookiego przystojniaka do domu.
Jednak nie wszystko jest z nim w porządku. Kale zachowuje się na tyle dziwnie, że nawet Deznee zaczyna coś podejrzewać. Okazuje się, że chłopak był więziony przez Denazen Corporation, organizację, która wykorzystuje ludzi o specjalnych umiejętnościach jako broń. A umiejętności Kale'a są wyjątkowo niebezpieczne – jego dotyk zabija...
Od pierwszej strony polubiłam główną bohaterkę. Jest ona odważną i nieco rozpuszczoną nastolatką, poszukującą uwagi ojca. Deznee lubi imprezować i spotykać się ze znajomymi. Jest samodzielna i często sarkastyczna, a jednak ma w sobie coś, za co nie da się jej nie lubić. Z wielu sytuacji potrafi wyjść obronną ręką i nie zgubić przy tym swojego stylu. Po spotkaniu z Kale'm zmienia się, zaczyna rozumieć, że życie nie jest jedynie grą, a jej i jej bliskim grozi wielkie niebezpieczeństwo.
Dotyk jest książką, którą czyta się szybko i bez większych potknięć. Nie musimy się męczyć nad słowami, ponieważ same gładko wpływają nam do umysłów.
Chcę poznać twoją przeszłość. Ona cię tworzy takim, jakim jesteś.
Akcja toczy się bardzo szybko, aż chwilami czuje się, jakby brakowało oddechu, a przynajmniej ja miałam takie uczucie. Gdy bohaterzy poradzili sobie z jedną przeszkodą, los ich nie oszczędzał i zsyłał coraz to nowe problemy. Z jednej strony było to plusem książki, jednak czasami aż przytłaczało.
Postacie były bardzo różnorodne, przez co dodawały koloru szarej rzeczywistości. Brutalność Denazen czasami była ogromna, przez co myślę, że wprowadzenie kogoś takiego jak Brandt było wspaniałym pomysłem. Postać Kale'a dodała magii i takiej tajemniczości całej książce, jednak mimo to ciągle mam nadzieję, że Dez będzie z Alexem, chociaż na to są malutkie szanse. Alex mnie intryguje i jestem bardzo ciekawa jego postaci w kolejnych częściach serii Denazen.
- Stan cywilny [...] - Jeśli masz na myśli mnie, to nie jesteś w moim typie. A jeśli chodzi o ojca to jest singlem, ale raczej też nie jesteś w jego typie.
Lekkość pióra autorki jest widoczna na każdym kroku. Wspaniały pomysł na książkę plus dobre jego zrealizowanie jest bardzo trudne. Pani Jus Accardo się to udało.
Z Kalem było inaczej. On nie tylko parzył, on widział. Jak nikt inny.
Dotyk, jak na debiut literacki, jest bardzo dobrą książką. Może kilka rzeczy bym poprawiła, jednak spodobała mi się ta historia i chciałabym poznać jej dalszą część.
Autor: Jus Accardo
Tytuł oryginalny: Touch
Tytuł polski: Dotyk
Wydawnictwo: Dreams
Data wydania: 10 stycznia 2013
Moja ocena: 7/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz