listopada 23, 2014

Czasem jedynym sposobem na odkrycie prawdy jest zanurzenie się w tajemnicach czyli Przypływ - Daniela Sacerdoti

O ile pierwsza część mnie uwiodła, to druga po prostu powaliła na kolana.

Przypływ jest to II część trylogii Sara Midnight. Po pokonaniu kręgu i śmierci przyjaciółki, Sara staje się całkiem inną osobą. Dziewczyna pogodziła się ze swoim losem i chce walczyć, a do tego poznała tożsamość tajemniczego Liścia. Dziewczyna jest szczęśliwa przy Nicolasie, a sny się już pojawiają co jednak ją troszeczkę martwi. Przy chłopaku czuje jakby myśli ulatniały się z jej głowy, a umysł zasnuwał mgłą. Czy to jest miłość??? Co się stało z  Seanem, którego tożsamość poznała na końcu poprzedniej części??? Kim tak naprawdę jest Nicolas???

Czytając Przypływ, coraz bardziej zagłębiałam się w świat Sary oraz demonów. Nie mogłam się oderwać, chciałam więcej. Mało która książka wywiera na mnie taki wpływ. Po pierwszej części miałam niedosyt, który się jeszcze zwiększył wraz z skończeniem drugiej. Ta książka uzależnia! Nie bierzcie się za czytanie jej przed snem, ponieważ gwarantuję wam bezsenną noc.

Tak jak w poprzedniej części, postacie były doskonale wykreowane. Sama Sara nie raz mnie zaskoczyła swoim zachowaniem i niezależnością. Po raz kolejny pokazała, że ma wiele sprzeczności w sobie i potrafi być stanowcza i wybuchowa, ale także łagodna i opanowana.

Podczas lektury po prostu tonęłam w morzu uczuć, które wywierał na mnie wątek miłosny. Wszystko stało się bardziej zagmatwane i gdy dziewczyna zrozumiała kogo kocha, to bycie razem stało się nie możliwe. Nie mogę tego zrozumieć. Czemu zawsze musi być coś nie tak? Czemu zawsze musi to być miłość zakazana?!
Do tego wzruszały mnie cudowne wątki poboczne. Mimo, że historie te nie były na pierwszym planie to wszytko było dopięte na ostatni guzik i stanowiły idealne tło da wątku głównego. Wszystko co się wydarzyło w książce strasznie mną wstrząsnęło. Do tego śmierć jednego z łowców... Nie nie powiem którego, i tak wam zaspoilerowałam.

W trakcie czytania zauważyłam, że warsztat pani Sacerdoti znacznie się poprawił. Większa ilość opisów dodała dynamiki dla utworu. Cała książka stała się bardziej przejrzysta i jeszcze przyjemniej się ją czytało.
Myślę, że jedynym minusem było to, że Byony ( znowu!!) tak mało się pojawiała. Już w I części bardzo polubiłam tą postać, jednak autorka nie rozwinęła jej bardziej i myślę, że to był wielki błąd.
Okładka jest prześliczna. Moim zdaniem oddaje charakter książki oraz rozgarnięcie głównej bohaterki.

Ogółem książka cudowna. Już nie mogę się doczekać 3 /.i ostatniej :( / części tej trylogii. Myślę, że te książki  i postacie pozostaną w moim sercu na długo . A zwłaszcza mój ulubiony łowczy czyli Niall. Kocham jego i myślę są byli idealną ekipą z Mikiem :)

Autor: Daniela Sacerdoti
Tytuł oryginalny: Tide
Tytuł polski: Przypływ
Wydawnictwo: Dreams
Data wydania: 24 stycznia 2014
Moja ocena: 9/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Chwila kultury , Blogger